Do komisji wpłynęło ponad 200 poprawek posłów, wszystkie zostały odrzucone. Zgodnie z prawem posłowie mogą niektóre z nich zgłosić powtórnie jako wnioski mniejszości. To właśnie te zmiany – w sumie 52 – Zbigniew Chlebowski, szef Komisji Finansów Publicznych, przedstawi w najbliższy wtorek podczas drugiego czytania ustawy. – Spodziewam się, że już podczas obrad wpłynie kolejnych kilkaset poprawek, które będą bezpośrednio głosowane podczas drugiego czytania – wyjaśnił poseł PO.– Tak wielu zmian zgłoszonych przez posłów mniejszości parlamentarnej dotąd nie było – mówi wiceminister finansów Elżbieta Suchocka-Roguska. W poprzednim roku nie było nawet 20.
Skąd opozycja chce wziąć dodatkowe 2,5 mld zł? Proponuje m.in. zwiększenie dochodów podatkowych o 0,6 mld zł i zmniejszenie dotacji na FUS o kolejne 1,66 mld zł. Środki chce też pozyskać, zabierając pieniądze z obsługi zadłużenia zagranicznego oraz rezerwy celowej na wspólną politykę rolną. Zdaniem wiceminister Suchockiej-Roguskiej wszystko, co można było zabrać, np. funduszowi ubezpieczeń społecznych, przyciął już rząd, z kolei pieniądze na spłatę długów i tak są mniejsze niż w tym roku, choć stopy procentowe poszły w górę, nierozsądne jest więc jeszcze większe ich ograniczanie.
Dobrym pomysłem na sfinansowanie lokalnych inwestycji jest też zdaniem posłów zaplanowanie wyższych wpływów z podatku od gier – w sumie o 37,8 mln zł.
Posłowie chcą również uszczknąć 52 mln zł z funduszy przeznaczonych na obsługę zadłużenia zagranicznego. Za te pieniądze zmodernizowano by promy łączące Szczecin ze Świnoujściem oraz linie kolejowe Warszawa – Dorohusk i Rejowiec – Hrebenne.