Pieniądze można było uzyskać z pięciu tzw. sektorowych programów operacyjnych, jednego zintegrowanego oraz z inicjatyw wspólnotowych. Nieprawidłowości zostały odnotowane niemal w każdym. Najwięcej, gdyż blisko 80 proc., w dwóch: zintegrowanym programie operacyjnym rozwoju regionalnego (34 proc.) i SPO „Restrukturyzacja i modernizacja rolnictwa” (45 proc.). Prób nieuczciwego pozyskania środków nie odnotowano natomiast w programie pomocy technicznej oraz inicjatywie wspólnotowej Interreg. Oszustw i wyłudzeń dopuszczały się zarówno przez podmioty publiczne, jak i prywatne – pisze dziennik.
Wykrywane nieprawidłowości polegały najczęściej na naruszaniu zasad udzielania zamówień publicznych. W jednej z inwestycji zamówienie na sprzęt (fotoradary), tak określało parametry techniczne, że ograniczało to grupę producentów. W innej zawarto umowę po upływie terminu związania ofertą. Jeszcze w innej do wykonania projektu zostały zatrudnione osoby z naruszeniem zasad zamówień publicznych. Zdarzało się również, że ogłoszenia o zamówieniu nie zostały opublikowane w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej. Zamówienia były też dzielone na części lub zaniżano ich wartość, by uciec od przepisów prawa zamówień publicznych.