Ostateczna zgoda KE oznacza, że Bruksela daje nam zielone światło na wykorzystanie funduszy (potem już tylko od strony polskiej będzie zależało, jak szybko zaczniemy wydawać pieniądze). Szybka akceptacja jest więc bardzo dobrą informacją dla samorządów czy przedsiębiorców, którzy już od kilku miesięcy czekają na uruchomienie nowych projektów i związane z nimi dofinansowanie.
Problem w tym, że termin 2 października jest bardzo napięty. By go dotrzymać, wszystkie, poprawione już po ostatnich negocjacjach z unijnymi urzędnikami, dokumenty muszą być przesłane do Brukseli jeszcze w tym tygodniu.