Minister finansów zmniejszył planowane dochody na 2009 rok o 7 mld zł, ponieważ uznał, że nie będziemy w stanie wydać całej zaplanowanej kwoty.

Złe rozdysponowanie unijnych funduszy w 2007 roku ma swój dalszy ciąg także w bieżącym roku. Poprzednio zdołano zainwestować nieco ponad połowę pieniędzy otrzymanych do rozdysponowania. Mało tego, w tym roku jest jeszcze gorzej – realizacja, jak przewiduje minister finansów w projekcie przyszłorocznego budżetu, wyniesie około 43 proc. zaplanowanej kwoty.

Były minister finansów Mirosław Gronicki zastanawia się, jakie są szanse wydania nawet tych zmniejszonych kwot, skoro w tym roku opóźnienia są tak kolosalne, a niewydane pieniądze z Unii się kumulują. Przewiduje też, że jeśli nadal tak się będzie działo, to możemy mieć poważny kłopot.