Jak czytamy w dzienniku jednym z powodów są skomplikowane procedury, które muszą poprzedzać każdą inwestycję. Samorządy są obowiązane do przeprowadzania czasochłonnych i kosztownych analiz, choć nawet nie wiedzą, czy będą miały możliwość skorzystania z PPP. I nie ma znaczenia, czy chodzi o małą inwestycję, np. budowę niewielkiego parkingu, czy też o olbrzymi projekt, jak budowa metra.

W przygotowanym projekcie nowej ustawy o PPP Ministerstwo Gospodarki dostrzegło potrzebę rozróżnienia projektów małych i dużych. Dlatego też inwestycje o wartości do 50 tys. euro mają być zwolnione z obowiązku przeprowadzania niektórych analiz.

Projekt doprecyzowuje m. in., jak rozumieć zadanie publiczne czy usługę publiczną. Dużo klarowniej też wyjaśnia, jakie inwestycje mogą być realizowane na zasadach PPP.

Pozwala też, co jest ważną nowością, na inwestowanie w trybie PPP z wykorzystaniem środków pozyskanych z unijnych funduszy.