Najważniejsze problemy i postulaty gmin górniczych przedstawił podczas sobotniego posiedzenia parlamentarnego zespołu ds. energetyki dyrektor biura Stowarzyszenia Gmin Górniczych w Polsce, Paweł Mocek. Jego zdaniem „katalog szczególnych uprawnień gmin górniczych, wskazany w tzw. ustawie restrukturyzacyjnej, praktycznie już zanikł. Mechanizmy pomocowe, wpisane w siódmym rozdziale ustawy, de facto są martwe”
Zdaniem samorządowców, przywrócenie preferencyjnych kredytów, wprowadzonych niegdyś w tzw. ustawie górniczej, ułatwiłoby im pozyskiwanie środków na współfinansowanie wielu projektów. W ostatnim projekcie nowelizacji ustawy kredyty te były uwzględnione, ale ostatecznie rząd wycofał to rozwiązanie.
Gminy chcą także przedłużenia zwolnień od opłaty eksploatacyjnej oraz tego, aby była ona związana z rynkową ceną kopaliny. Samorządowcy obliczyli, że przez złe rozlicznie tejże opłaty gminy tracą ok. 60 mln zł rocznie. Obecnie stawkę opłaty ustala rząd i nie zależy ona od ceny węgla.
Samorządowcy z gmin górniczych zwracają również uwagę na problemy związane z odszkodowaniami przy planach zagospodarowania dla terenów górniczych. Gminy uważają za niesprawiedliwe, że zgodnie z obecnymi przepisami to one, a nie spółki węglowe, mają odpowiadać za utratę wartości terenów dotkniętych skutkami eksploatacji węgla – podała „Gazeta Prawna”.