Projekt ustawy przewiduje, że gminy będą mogły zostać właścicielami śmieci na swoim terenie bez konieczności przeprowadzania referendum, którego wymaga obecnie obowiązująca ustawa o utrzymaniu porządku i czystości. Mieszkańcy będą więc wnosili opłaty za wywóz śmieci do gmin, a nie jak to jest obecnie – do prywatnych firm. Radni ustalą, jak wysokie będą to stawki, prawdopodobnie kilkadziesiąt procent większe niż obecnie.

Ponad połowa rynku odpadów komunalnych jest w ręku prywatnych firm (ok. 70). PIGO alarmuje, że jeśli dojdzie do przejęcia rynku przez gminy, to wiele przedsiębiorców zbankrutuje. Obawia się, że gminy będą zlecały usługi śmieciarskie własnym jednostkom budżetowym, bo mogą to robić bez przetargu.

Ale obowiązujący system źle ocenia także Ministerstwo Środowiska. Wyliczyło, że do 2013 r. inwestycje w gospodarkę odpadami muszą przekroczyć 1 mld euro. Najbardziej kosztowne będą spalarnie, które planuje zbudować dziewięć największych miast. Gminy, które mogą korzystać z dotacji z Funduszu Spójności, łatwiej przeprowadzą te inwestycje.