Samorządy, w tym głównie gminy, stracą w 2008 roku 3,5 mld zł wpływów z tytułu udziału w podatku dochodowym od osób fizycznych – czytamy w „GP”. Straty w dochodach samorządów wynikają przede wszystkim z wprowadzenia nowej ulgi na dzieci w wysokości 1145,08 zł. Udział samorządów w podatku dochodowym od osób fizycznych wynosi obecnie 48 proc. Z tej puli najwięcej pieniędzy trafia do gmin. Skoro więc wpływy z PIT zmniejszą się o ponad 7 mld zł, to gminy stracą niemal połowę tej kwoty.

19 września 2007 r. weszła w życie nowelizacja ustawy z 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane (Dz.U. z 2006 r. nr 156, poz. 1118 z późn. zm.). Zgodnie z przyjętymi rozwiązaniami do 1 stycznia 2009 r. każdy budynek mieszkaniowy z lokalami przeznaczonymi na wynajem powinien mieć świadectwo charakterystyki energetycznej. Zdaniem Jarosława Kapsy z Urzędu Miejskiego w Częstochowie zamiar ustawodawcy jest niewątpliwie słuszny, bo chroni interes najemcy, jak również sprzyja obniżaniu kosztów zużycia energii w budynkach mieszkalnych. Nowe obowiązki spadły jednak także na gminy, które będą musiały wyrobić takie świadectwa dla wszystkich budynków z zasobów komunalnych, w których wynajmowane są mieszkania.

Jednostkom samorządu terytorialnego oraz organom administracji publicznej przybyły nowe zadania w związku z ustawą z 21 maja 2007 r. o zarządzaniu kryzysowym (Dz.U. nr 89, poz. 590). Nowe przepisy tworzą system zarządzania kryzysowego na wypadek wystąpienia zagrożeń wymagających podjęcia szczególnych działań w sytuacjach, które nie spełniają przesłanek do wprowadzenia jednego ze stanów nadzwyczajnych: stanu wojennego, stanu wyjątkowego lub stanu klęski żywiołowej. Jednak samorządy nie dostały z budżetu państwa środków na realizację obowiązków wynikających z ustawy. Do zdarzeń kryzysowych nie dochodzi często, ale odpowiedni monitoring musi być prowadzony cały czas.

W styczniu 2006 r. Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że wysokość opłaty za wydanie karty pojazdu w wysokości 500 zł jest niezgodna z konstytucją. Zgodnie z wyrokiem TK ustanowiona w kwestionowanym przepisie opłata stanowiła – ze względu na niewspółmierność do rzeczywistych kosztów druku i dystrybucji kart pojazdów – rodzaj daniny publicznej. Po tym wyroku ustalono opłatę za wydanie karty pojazdu na poziomie 75 zł. Wszystkie powiaty straciły na tym około 600 mln zł.