Kandydaci muszą przede wszystkim chwalić się nieposzlakowaną opinią i niekaralnością. Ponadto, czekają na nich m.in.: rozmowa kwalifikacyjna, postępowanie sprawdzające w zakresie ochrony informacji niejawnych, testy ze sprawności fizycznej i badania psychologiczne. Chętni do pracy w więziennictwie muszą być silni i znać techniki samoobrony. – Ich petentami nie zawsze są grzeczni panowie a nasi pracownicy nie mogą się ich obawiać – mówi mjr Luiza Sałapa, rzecznik Centralnego Zarządu Służby Więziennictwa. – Niestety, ale większość kandydatów odpada na badaniach psychologicznych i psychiatrycznych – dodaje.
W więzieniach brakuje nie tylko strażników czy opiekunów, ale także prawników czy informatyków. Dlaczego? Powód zawsze jest ten sam – niskie zarobki na początku kariery i stresująca praca.
Są jednak i plusy pracy w zakładach karnych. – Kandydaci chwalą sobie stałą i stabilną pracę, pensję płaconą 1 dnia miesiąca – płatne z góry, trzynastkę oraz możliwość wcześniejszego przejścia na emeryturę już po 15 latach pracy – mówi kpt. Barbara Prus, starszy inspektor zespołu prasowego i komunikacji społecznej Centralnego Zarządu Służby Więziennictwa.