Jak wynika z kontroli przeprowadzonej na polecenie premiera, była minister wydała na premie 23 procent środków zamiast planowanych 3 procent. Niezgodnie z prawem otrzymał je prawie co trzeci pracownik ministerstwa – czytamy w „Rzeczpospolitej”.
Trzy miesiące temu prezes Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie złożył do premiera skargę na minister Kalatę. Powód? Ministerstwo Pracy nie płaciło grzywien, jakie nakładał na nie sąd za nieprzekazywanie skarg obywateli, akt ich spraw oraz za niewykonanie wyroków sądu.
W ciągu pięciu miesięcy, od października do marca, minister Kalata została ukarana przed sąd grzywnami w wysokości 25 tysięcy złotych i żadnej nie zapłaciła – informuje „Rzeczpospolita”.