Od nowego roku jednostki samorządowe mogą zatrudniać na trzech, a nie jak dotychczas czterech, podstawach prawnych: wyboru, powołania i umowy o pracę.

Rezygnacja z mianowań w nowej ustawie oznacza przede wszystkim, że żadnemu pracownikowi samorządowemu nie można już będzie wręczyć aktu mianowania. Wykreślenie tej podstawy zatrudnienia pociągnęło też za sobą usunięcie wszystkich regulacji z nią związanych: od treści aktu mianowania, poprzez przenoszenie do innej pracy, odpowiedzialność dyscyplinarną, po rozwiązywanie stosunku pracy. Bo mianowanie dawało szczególną pozycję, gwarantowało większą trwałość zatrudnienia niż umowa o pracę czy powołanie. I dlatego było uregulowane w najdrobniejszych szczegółach.

Od 1 stycznia 2009 r. stanowiska samorządowe dzielimy na:
– urzędnicze, w tym kierownicze (te również mamy dziś),
– doradców i asystentów – ich liczba jest ograniczona i wynosi w gminach do 20 tys. mieszkańców trzy osoby, w gminach do 100 tys. i powiatach pięć osób, w pozostałych gminach i województwach siedem osób; okres ich zatrudnienia równy będzie kadencji szefa, czyli wójta (burmistrza, prezydenta miasta), starosty lub marszałka województwa, a wcześniejsze rozwiązanie stosunku pracy jest możliwe za dwutygodniowym wypowiedzeniem (to novum),
– pomocnicze i obsługi – te również funkcjonują pod rządami ustawy z 1990 r.

Nowa ustawa utrzymuje obowiązek zorganizowania konkursu na wolne stanowiska urzędnicze, w tym kierownicze. Ale daje też możliwość ominięcia tej procedury, w tym awansowania na nie osób, które już pracują w jednostkach samorządowych. Wszystko dzięki definicji wolnego stanowiska urzędniczego i wolnego kierowniczego stanowiska urzędniczego, zawartej w art. 12.

Pracownicy zaoszczędzą sobie stresu. Wystarczy, że szef doceni ich inicjatywę w pracy i sumienne wykonywanie obowiązków, a w nagrodę dokona awansu wewnętrznego. Z jednej strony to na pewno ułatwienie dla kierowników, gdyż mogą w ten sposób nagrodzić zasłużonego pracownika, którego doskonale znają. Z drugiej – istnieje niebezpieczeństwo zaniku konkursów. W jakim kierunku pójdzie stosowanie tego przepisu, zależy od samych samorządowców.

Ci natomiast, którzy pierwszy raz będą obejmować stanowisko urzędnicze, w tym kierownicze, muszą odbyć służbę przygotowawczą.

Dotyczy to osób, które nigdy wcześniej nie pracowały w jednostkach samorządowych na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony lub określony dłuższy niż sześć miesięcy i nie odbyły służby przygotowawczej zakończonej zdaniem egzaminu z wynikiem pozytywnym.