Prawną podstawą roszczenia o wynagrodzenie za szkodę poczynioną sprzeczną z prawem decyzję administracyjną jest art. 417 § 2 kodeksu cywilnego. W świetle tego artykułu można domagać się odszkodowania od Skarbu Państwa, bądź od jednostek samorządowych. Jest to zależne do tego, który podmiot w zakresie wykonywania władzy publicznej wydał decyzję, która jest kwestionowana.
Jednakże, aby uzyskać odszkodowanie należy spełnić określone warunki: uzyskać ostateczne rozstrzygnięcie sprawy (decyzję) stwierdzające niezgodne z prawem działanie organu; wykazać, że wydanie pierwotnej decyzji (względnie jej niewydanie) lub wyegzekwowanie kwot z niej wynikających doprowadziło do powstania szkody; udowodnić wielkość szkody. Ponadto można dochodzić zarówno szkody rzeczywistej, jak i utraconych w wyniku błędnej decyzji korzyści.

Dochodzenie odszkodowania wymaga przeprowadzenia odpowiednich procedur administracyjnych czy też sądowych. Z tym wiążą się rzecz jasna koszty doradztwa prawnego oraz koszty sądowe. A zatem sytuacja osoby ubiegającej się o odszkodowanie jest wysoce niekorzystna.

Brak odpowiedzialności karnej urzędników mają zmienić przepisy o odpowiedzialności majątkowej urzędników, w świetle których urzędnicy mają odpowiadać za bezprawne decyzje swoim majątkiem. Eksperci twierdzą, że rządowy pomysł wprowadzenia odpowiedzialności majątkowej do końca nie rozwiąże problemu. Wskazują na potrzebę zmian w procedurach – podaje „Gazeta Prawna”.