Projekt nowelizacji przewiduje, że jeśli wartość zamówienia nie przekroczy 14 tys. euro, procedury przetargowe nie będą stosowane (obecnie jest to 6 tys. euro). Zostanie podniesiony też z 60 tys. euro próg, poniżej którego będzie stosowana procedura uproszczona. Będzie on uzależniony od rodzaju zamawiającego – administracja będzie mogła wybierać dostawców i wykonawców w trybie uproszczonym przy zamówieniach do 137 tys. euro, pozostali wydatkujący środki publiczne – do 211 tys. euro, a w zamówieniach sektorowych granicą będzie 422 tys. euro. Wykonawcy nie będą mogli wnosić skarg i odwołań. Środkiem ochrony prawnej ma być protest. 

Nie będą ich już rozpatrywać arbitrzy, nie będą też stosowane przepisy kodeksu postępowania cywilnego dotyczące postępowania polubownego. 

Odwołaniami zajmie się nowy podmiot – Krajowa Izba Odwoławcza przy Prezesie Urzędu Zamówień Publicznych. W jej skład ma wejść 100 członków z wykształceniem prawniczym i 5-letnim doświadczeniem. Będą oni powoływani i odwoływani przez premiera, po postępowaniu kwalifikacyjnym i zdaniu egzaminu. Członkostwa w izbie nie będzie można łączyć z innym zatrudnieniem.

Do zwiększenia przejrzystości udzielania zamówień ma się przyczynić obowiązek przekazywania przez zamawiającego nazw wszystkich wykonawców uczestniczącym w przetargu wraz z oceną złożonych przez nich ofert. Informacje te będą udostępniane w internecie.

W postępowaniach od 10 mln euro dla dostaw i usług, a 20 mln euro dla robót budowlanych zamawiający niezwłocznie po wyborze wykonawcy będzie musiał powiadomić prezesa UZP i szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego.