– Są już co najmniej dwa źródła finansowania inicjatyw na rzecz aktywizacji zawodowej kobiet – mówi Marta Cichowicz-Major. – Coraz trudniej więc będzie się tłumaczyć brakiem pieniędzy. Jeśli w okolicy nikt nie założył ani nie prowadzi małego przedszkola, tak bardzo pomocnego młodym matkom, to na pewno przyczyną nie jest niedostatek funduszy. Zależy nam na tym, by rozpowszechniać dobre praktyki w działaniach administracji lokalnej.
– Powinna się zwiększać liczba kobiet we władzach samorządowych – mówi Anna Jagusiak ze Stowarzyszenia Współpracy Kobiet. – Wtedy będzie szansa na to, że przy podejmowaniu decyzji politycznych, ekonomicznych czy społecznych będzie się pamiętać, jak mogą one wpłynąć na sytuację kobiet, a jak na sytuację mężczyzn.
We wzmacnianiu roli kobiet na rynku pracy pomoże prawie 12 mld euro, jakie Polska otrzyma z Europejskiego Funduszu Społecznego na program operacyjny „Kapitał ludzki 2007 – 2013”. Jak czytamy w dzienniku, z danych Departamentu ds. Kobiet, Rodziny i Przeciwdziałania Dyskryminacji w MPiPS wynika, że już teraz co trzecia firma jest zakładana przez kobietę. Choć nie osiągają one tak wysokich przychodów jak firmy prowadzone przez mężczyzn, znacznie dłużej funkcjonują na rynku.