Do tej pory w projekcie rozporządzenia jest jedynie osiem inwestycji, które będą mogły być zrealizowane według uproszczonych przepisów. Ministerstwo Sportu zaliczyło do nich sześć stadionów – w Warszawie, Krakowie, Gdańsku, Poznaniu, Wrocławiu i Chorzowie oraz dwie inwestycje w Warszawie – budowa targowiska dla kupców ze Stadionu Dziesięciolecia oraz budowa kładki przez Wisłę.
W związku z brakiem ostatecznej decyzji rządu co do tego, jakie inwestycje zostaną uznane za konieczne i będą mogły być realizowane w uproszczonej procedurze, uprawnione samorządy zwlekają jeszcze z powołaniem spółek celowych. Zgodnie z ustawą o Euro 2012 to właśnie spółki celowe mają być odpowiedzialne za przygotowanie i realizację wszystkich inwestycji koniecznych do zorganizowania mistrzostw Europy w 2012 roku.
Samorządowcy przed podjęciem ostatecznej decyzji o powołaniu spółki celowej chcą się dokładnie zastanowić tak, by nie popełnić kosztownych błędów.
– Powołanie spółek celowych wiąże się z kosztami. Spółka taka musi mieć minimum 2 mln zł kapitału zakładowego. Dodatkowo musi zawrzeć z miastem lub ze Skarbem Państwa umowę o zastępstwo inwestycyjne, które jest również płatne. Każda spółka musi mieć również swój aparat urzędniczy i swoje organy, co też wiąże się z kosztami – mówi prof. Andrzej Oklejak, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. prawnych oraz członek Komitetu Organizacyjnego Euro 2012.
Zgodnie z ustawą o Euro 2012 decyzja o ustaleniu lokalizacji inwestycji będzie podejmowana najdłużej w ciągu miesiąca na wniosek spółki celowej. Jednocześnie do inwestycji takich nie będą stosowane przepisy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, a wojewoda będzie mógł wydać decyzję o natychmiastowym zajęciu potrzebnego pod inwestycje gruntu nawet bez zgody jej właściciela i przed zakończeniem postępowania sądowego.