Można powiedzieć, że u nas dzięki pieniądzom z Unii internet trafia pod strzechy i euro naprawdę nas zmienia – mówi "GW" Krystyna Nowak, która odpowiada za Kujawsko-Pomorską Sieć Informacyjną. To projekt szerokopasmowej sieci, która dzięki 47 mln zł dotacji z Brukseli w ramach Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego (ZPORR) oplata całe województwo kujawsko-pomorskie. To pierwszy i na razie jedyny taki projekt w Polsce – dzięki szerokopasmowej sieci każda ze 144 gmin w regionie będzie miała dostęp do internetu.
Polskie regiony bardzo aktywnie starają się o każde euro. Choć nie wszystkie robią to tak samo skutecznie, to widać już zmiany, jakie dotacje unijne po sobie zostawiają – mówi "Gazecie" Władysław Ortyl, wiceminister rozwoju regionalnego. W Polsce jest blisko 20 tys. projektów realizowanych w ramach ZPORR. Pieniądze z tego programu idą przede wszystkim na to, na co nigdy regionom nie wystarczało – na infrastrukturę lokalną. Drogi, służba zdrowia, infrastruktura edukacyjna i sportowa – to faworyci wśród wniosków unijnych.
Samorządowcy złożyli wnioski na budowę, remonty i wyposażenie szpitali, szkół, hal sportowych i stadionów w gminach w sumie na blisko 2,8 mld zł. To aż 6,5 razy więcej, niż było do rozdania w ramach ZPORR! Na te same cele, ale też ważne dla całego regionu (stadiony, szpitale wojewódzkie), samorządy chciały z programu ponad 3 mld zł, czyli trzykrotnie więcej, niż w ogóle było dostępne.
W sumie do końca września (to ostatnie dostępne dane) samorządy podpisały umowy na projekty o wartości ponad 10,2 mld zł, czyli ponad 83 proc. tego, co było do rozdysponowania. Fizycznie z Brukseli trafiło do Polski w ramach tych umów już ponad 3,03 mld zł. ZPORR to jeden z najlepiej i najsprawniej działających unijnych programów w Polsce.