Gminy sięgają po pieniądze na finansowanie inwestycji w uzdrowiskach z regionalnych programów unijnych. O taką możliwość starają się również państwowe spółki uzdrowiskowe na razie odcięte od jakiegokolwiek źródła wsparcia. Na projekty inwestycyjne, które pozwoliłyby im bez kompleksów konkurować z ośrodkami z Czech, Słowacji, Litwy, potrzebują 500-600 mln zł. Dla pięciu sanatoriów Ministerstwo Skarbu chce znaleźć prywatnego właściciela, pozostałe mają poradzić sobie samodzielnie.
– Spółki nie są w stanie własnymi siłami wygenerować takich środków. Ministerstwo Rozwoju Regionalnego przygotowuje rozporządzenie, na mocy którego także 24 przedsiębiorstwa uzdrowiskowe będą mogły starać się o środki z regionalnych programów operacyjnych – mówi Jerzy Szymańczyk, szef Unii Uzdrowisk Polskich i prezes Zespołu Uzdrowisk Kłodzkich.