Wczoraj ruszył nowy system oceny projektów firm. Przedsiębiorcy, którzy chcą ją dostać, mogą najpierw złożyć wniosek o wstępną ocenę swojego projektu. Korzyści z takiego rozwiązania są dwie. Po pierwsze, biznesmeni od razu dowiadują się, czy mogą liczyć na pieniądze. Po drugie, oszczędzają czas i pieniądze, które musieliby przeznaczyć na spełnienie wszystkich formalności, które wymagane są w tradycyjnej procedurze.
W ramach nowego systemu małe i średnie firmy mogą ubiegać się o 680 mln zł dotacji. Są to pieniądze na tworzenie nowych miejsc pracy i projekty innowacyjne, dostępne w ramach sektorowego programu operacyjnego "Wzrost konkurencyjności przedsiębiorstw na lata 2004 – 2006".
Wedle słów ministra gospodarki Piotra Woźniaka pieniędzy powinno wystarczyć na realizację ponad 600 projektów. W optymistycznej wersji może ich być nawet 1000. Minimalna kwota dotacji wynosi 500 tysięcy zł. Będą one rozdzielane przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości, a nie jak dotychczas jeden z departamentów Ministerstwa Gospodarki. Termin składania projektów ubiega w pierwszych dniach stycznia (choć konkretna data nie została jeszcze ustalona). Pierwszeństwo mają jednak te projekty, które w poprzednich turach nie zakwalifikowały się do dotacji, bo zabrakło dla nich pieniędzy.
Na dofinansowanie w pierwszym rzędzie mogą liczyć przedsiębiorcy, których projekty przyczynią się do wdrażania nowych technologii oraz zwiększenia zatrudnienia.