Jak obliczyli eksperci BCC, plan wykorzystania funduszy za I półrocze tego roku został wykonany zaledwie w trzech procentach – wydaliśmy 63,6 mln zł zamiast 2164 mln zł. Najbardziej zaawansowane są programy Pomoc Techniczna i Kapitał Ludzki, najgorzej idzie wdrażanie programu Infrastruktura i Środowisko. Z tego ostatniego pod koniec czerwca br. umowy i wydatki wynosiły zero złotych.
– Nasz raport nie dotyczy wykorzystania funduszy, lecz mówi o barierach utrudniających wydawanie unijnych pieniędzy – zastrzega jego autor dr Jerzy Kwieciński, wiceminister rozwoju regionalnego w poprzednim rządzie.
Spośród wielu obszarów, w których występują takie bariery wyodrębniono dziesięć, które w opinii Business Centre Club stanowią największe zagrożenie dla pełnego wykorzystania funduszy europejskich na lata 2007-2013 w ramach polityki spójności. Te najważniejsze obszary to: planowanie w administracji publicznej, koordynacja działań, system instytucjonalny, wymogi ochrony środowiska, przepisy pomocy publicznej, zamówienia publiczne, procedury ubiegania się o fundusze, umacnianie się złotego względem euro, wzrost cen materiałów i usług oraz potencjał beneficjentów do realizacji projektów współfinansowanych z funduszy europejskich.
Co zawodzi
„Analiza obecnego stanu zaawansowania realizacji programów operacyjnych prowadzi do wniosku, że aktualnie najważniejsze jest objęcie jak największej ilości środków umowami o dofinansowanie i rozpoczęcie ich realizacji. Konieczna jest więc mobilizacja całej administracji odpowiedzialnej za wdrażanie środków: tak rządowych, jak samorządowych. Niezbędne jest monitorowanie stanu wykorzystywania pieniędzy europejskich połączone z szybkim i skutecznym reagowaniem. Obecnie zawodzi planowanie i koordynowanie. Konieczne są natychmiastowe i krytyczne zmiany w tym zakresie. Trzeba także w pełni dostosować polskie prawo do unijnego i uprościć procedury tak bardzo, jak to tylko można. Ze względu na rosnącą siłę złotego, powodującą topnienie dostępnych funduszy, trzeba przyspieszyć decyzję o wejściu do strefy euro. Wszystko to leży w historycznym i cywilizacyjnym interesie Polski” – czytamy w raporcie.
Raport BCC ocenia jednoznacznie, że już po pierwszych miesiącach nowej perspektywy finansowej widać, że największy problem stanowią i będą stanowić tzw. projekty kluczowe (transportowe, gospodarki wodno- ściekowej, kultury i dziedzictwa narodowego, a także projekty badawcze i instytucji otoczenia biznesu). Występują one zarówno w programach krajowych, jak i regionalnych, a obejmują około jednej trzeciej całej kwoty dofinansowania na lata 2007-2013.
– Nie chodzi o krytykę, lecz o świadomość, jaki jest stan wykorzystania tych środków. Informacja na ten temat ma także aspekt mobilizujący uczestników tego procesu do lepszej pracy – wyjaśnia dr Kwieciński. W raporcie BCC ocenia, że dobrze wydajemy pieniądze z lat 2004-2006, chociaż – zastrzega – konieczne jest przyspieszenie na koniec tego roku. Mamy szansę na wynik na poziomie stu procent. – Na początku wdrażania starej perspektywy wykorzystanie przyznanych nam środków również było bardzo słabe i potrzebna była mobilizacja. Dziś mamy dłuższy okres wdrażania, ale nie można zasypiać. Trzeba czuwać, bo wyzwanie jest dużo większe – podsumowuje Kwieciński.
Mobilizacja
Jerzy Kwieciński uważa, że konieczna jest wspólna mobilizacja administracji rządowej i samorządowej dla skuteczniejszego wykorzystania dotacji.
Artykuł został dostarczony przez czasopismo ”Fundusze Europejskie”