Za nieterminowe złożenie oświadczenia majątkowego według znowelizowanej Ordynacji wyborczej grozi utrata mandatu. Z kolei ustawy o samorządzie gminnym, powiatowym i wojewódzkim przewidują za to tylko utratę prawa do diety. Obydwa rozwiązania wykluczają się i nie da się ich zastosować jednocześnie. Zdaniem wicemarszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego, nowelizacja Ordynacji wyborczej była przeprowadzona za szybko i niedokładnie.

Zdaniem profesora Michała Kuleszy z UW, przepisy są nieprecyzyjne, co powoduje konieczność ich wykładni, a zatem możliwość sporów sądowych.

Według prawników jest tylko jedna możliwość interpretacyjna. Za nieterminowe złożenie oświadczenia majątkowego radny, wójt (burmistrz, prezydent) straci mandat. Zdaniem ministra Przemysława Gosiewiskiego przepisy należy stosować literalnie. Uważa on, że wadą dotychczasowej praktyki było niewyciąganie sankcji, w przypadku gdy ktoś nie złożył wymaganych oświadczeń w terminie.

Teraz rady muszą podjąć uchwały stwierdzające wygaśnięcie mandatu. W stosunku do wójta, burmistrza, prezydenta miasta mają na to miesiąc, a w stosunku do radnych trzy.

,br>

Utrata mandatu przez wójta, burmistrza czy prezydenta to także konieczność organizowania nowych wyborów i czasowy paraliż samorządów. W przypadku radnych, w gminach do 20 tys. mieszkańców, będą nowe wybory, w większych gminach, powiatach i województwach miejsce radnego, który stracił mandat, zajmie kolejna osoba z listy z największą liczbą głosów.