Władze stowarzyszenia FORS liczą, że prezydent nie podpisze nowelizacji ustawy prawo ochrony środowiska. Zakłada ona, że pieniądze z tzw. subfunduszu wrakowego będą mogły być przeznaczone na przedsięwzięcia niezwiązane z dopłatami do demontażu pojazdów. Chodzi o kwotę około 450 mln zł rocznie. Pieniądze te pochodzą z opłat recyklingowych, które są uiszczane do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przez osoby i firmy sprowadzające do Polski samochody.

– Jeżeli prezydent podpisze tę ustawę, to będzie międzynarodowy skandal. Zamiast zadbać o środowisko, wykorzystując zebrane środki, roztrwoni się ogromną kwotę na konferencje o problemach dotyczących innych dziedzin – mówi Adam Małyszko, prezes Stowarzyszenia Forum Recyklingu Samochodów.