W ramach walki z korupcją rząd chce, aby każdy mógł poznać majątki urzędników i pracowników spółek skarbu Państwa. Przemysław Gosiewski, minister pilotujący ten projekt, szacuje, że lustracja obejmie około 300 tys. Spisy składników majątkowych wysokich urzędników oraz kadry menedżerskiej firm państwowych mają być dostępne w internecie.

Powszechną lustrację majątkową wprowadza ustawa o ograniczeniach związanych z pełnieniem funkcji publicznych, przyjęta we wtorek przez Radę Ministrów. Najwyższa kadra menedżerska firm państwowych i spółek skarbu państwa oraz wysocy urzędnicy (także kandydaci na takie stanowiska) mają składać oświadczenia majątkowe o posiadanych nieruchomościach, droższych ruchomościach, oszczędnościach, wszelkich źródłach dochodu, zaciągniętych kredytach. Ujawnić trzeba będzie także majątki odrębne małżonków oraz przepisane składniki majątkowe na inne osoby dokonane w ciągu poprzednich pięciu lat. Prawdziwość danych będzie kontrolować Centralne Biuro Antykorupcyjne (CBA). Za podanie nieprawdy lub zatajenie grozić będzie nawet do trzech lat wiezienia.