Zgodnie z ustawą o racjonalizacji zatrudnienia w przyszłym roku ze stanowiskiem pożegnać się miał co dziesiąty pracownik państwowej administracji: w ministerstwach, urzędach wojewódzkich i różnych agencjach rządowych. Zanim dojdzie do zwolnień, kierownicy urzędów mają czas do 1 lutego przyszłego roku na przygotowanie informacji dla premiera, ile osób zamierzają zwolnić. Projekt ustawy daje im możliwość wnioskowania o pozostawienie zatrudnienia na niezmienionym poziomie ze względu na konieczność zapewnienia bezpieczeństwa państwa czy znaczenie wykonywanych zadań.
Ustawa o racjonalnym zatrudnieniu wylicza instytucje, których redukcje nie obejmują, bo one podlegają bezpośrednio Sejmowi – to kancelarie Sejmu, Senatu i prezydenta, Najwyższa Izba Kontroli, Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji czy Naczelny Sąd Administracyjny. Ale też rząd nie przygotował żadnych ustaw ograniczających zatrudnienie w tych instytucjach.