Od 15 września 2006 r. specjalny zespół zajmujący się obciążeniem pracą w jednostkach Ministerstwa Finansów ma wznowić prace związane z analizą zatrudnienia w organach skarbowych. Już teraz jednak wiadomo, że jest ono niewystarczające. Mówi się, że brakuje 4,5 tys. urzędników. Ministerstwo Finansów zastrzega jednak, że dokładny raport na ten temat dopiero powstanie, natomiast dane o brakach wynikają z dokumentu wewnętrznego, który powstał na pewnym etapie prac dotyczących zatrudnienia w skarbówce. 

Liczba podatników obsługiwanych przez urzędników skarbowych z roku na rok rośnie. Zwiększają się też wpływy podatkowe. Natomiast służbom skarbowym w ciągu ostatnich 9 lat przyznano zaledwie 7 etatów.

W ostatnich kilku latach nałożono też nowe obowiązki na urzędy skarbowe. Zwrot VAT za materiały budowlane, wydawanie zaświadczeń o dochodach i interpretacji podatkowych przy niezmienionej od lat liczbie etatów powoduje, że istnieją braki kadrowe w urzędach skarbowych – twierdzi Tomasz Ludwiński. 

Nowe obowiązki powstały też w związku z wejściem nowej ustawy o VAT. Urzędy skarbowe wydają zaświadczenia potwierdzające uiszczenie VAT lub o braku takiego obowiązku z tytułu nabycia samochodów osobowych z innych krajów unijnych.

Tymczasem zarobki w urzędzie skarbowym nie są rewelacyjne. Zwykli pracownicy z wieloletnim stażem zarabiają około 1300-1800 zł netto. Dochodzą do tego niewielkie premie kwartalne i ewentualnie tzw. 3-procentówki, pochodzące z zaoszczędzonych środków. 

Na nagrody nie ma co liczyć, bo są tylko dla wybranych. Ich namiastką może być dofinansowanie kursów językowych, które są organizowane w poszczególnych urzędach. Nie jest to sytuacja komfortowa. Nic dziwnego, że frustracja pracowników urzędów skarbowych o mało co nie dosięgła bezpośrednio samego Ministerstwa Finansów.