Rozpisanie pracy ministerstw oraz urzędów centralnych na zadania może jednak spowodować, że pracownicy w resortach nie będą przypisani do zadań określonych i ujawnionych w budżecie państwa. Jak się okazuje, pracownicy obawiają się, że w takim przypadku zostaną zwolnieni z pracy. Zdaniem ekspertów takie obawy są bezpodstawne.
W opinii dr. Tomasza Strąka z wydziału nauk ekonomicznych i zarządzania Uniwersytetu Szczecińskiego, wykorzystanie budżetu zadaniowego do racjonalizacji zatrudnienia jest bez wątpienia lepszym rozwiązaniem niż proponowane w projekcie ustawy o racjonalizacji zatrudnienia automatyczne zmniejszenie stanu zatrudnienia w każdej jednostce o 10 proc., bez analizy obciążenia tej jednostki i stanu zatrudnienia.
– Budżet zadaniowy stanowi instrument pozwalający dokonać optymalizacji stanu zatrudnienia w danej jednostce w sposób uwzględniający rzeczywiste obciążenie pracą oraz zakres jej zadań – podkreśla rozmówca Dziennika Gazeta Prawna.