Jak wiadomo, część zatrudnionych w ministerstwie i podległych mu służbach osób ma zaświadczenie (dziś -certyfikat) upoważniające do usługowego prowadzenia ksiąg rachunkowych. Ile ich jest, nie wiadomo. Nie ma jednej listy wszystkich tych osób. Takimi informacjami oficjalnie nie dysponuje również Ministerstwo Finansów, choć to minister wydaje te certyfikaty.

Oczywiście nie chodzi o samo prawo do uzyskiwania dodatkowych uprawnień, lecz o ewentualne równoległe wykonywanie drugiego zajęcia, np. prowadzenie ksiąg rachunkowych po godzinach.

-Oczywiście urzędnik jest wolnym człowiekiem i może zdobywać uprawnienia, o jakich tylko zamarzy. Gdyby jednak chciał takie usługi wykonywać, pracując jednocześnie jako urzędnik, groziłoby mu za to w urzędzie postępowanie dyscyplinarne i prawdopodobne wyrzucenie z pracy – podkreśla Jakub Lutyk.

Niedopuszczalna byłaby więc sytuacja, aby urzędnik skarbowy posiadający np. uprawnienia do usługowego prowadzenia ksiąg rachunkowych oferował poprowadzenie księgowości podatnikowi, którego rozlicza z obowiązków podatkowych. Okazuje się jednak, że w praktyce ma to miejsce.