Pojawia się zagrożenie, że państwo pozbędzie się wpływu i odpowiedzialności za system edukacyjny. Pomysł przerzucenia odpowiedzialności za system edukacyjny na rodziców i lokalne samorządy nie spotyka się z aprobatą. To nie jest rozwiązanie, tylko otworzenie kontenera z ogromnymi problemami.

Zastępca szefa sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży Sławomir Kłosowski (PiS), przedstawiając krytykę polityki edukacyjnej rządu PO-PSL, przestrzegał przed pomysłem przekazania nadzoru oświatowego w ręce samorządu.

dodał ponadto, że nie ma w Europie państwa, które chciałoby scedować odpowiedzialność za edukację na samorządy w takim stopniu, jak jego zdaniem planuje to zrobić rząd – podała „Gazeta Prawna”.