Resort finansów szacował, że z powodu ulgi na dzieci do kas samorządów trafi 3,5 mld zł mniej. Wynika to z 48,34-proc. udziału wszystkich samorządów we wpływach z podatku PIT w 2008 r. Z wyliczeń władz Warszawy wynika, że maksymalny ubytek dochodów może wynieść nawet 432 mln zł. To tyle, ile w tym roku przeznaczono na budowę I linii metra.
Samorządy jednym głosem podają receptę. Niższe dochody z wprowadzenia podwójnej ulgi na dzieci powinny być zrekompensowane zwiększeniem procentowego udziału w podatkach PIT i CIT. Dobrze byłoby też wprowadzić udział samorządów w akcyzie i VAT. Według Poznania można nawet rozważyć pełen zwrot VAT od inwestycji realizowanych przez samorządy. Dla Warszawy innym sposobem mogłoby być ograniczenie wpłaty miast do budżetu państwa tzw. janosikowego. W latach 2008 – 2010 stolica wpłaci z tego tytułu łącznie 2,8 mld zł.
W budżetach na 2008 r. samorządy muszą też m.in. utworzyć rezerwę na sytuacje kryzysowe w wysokości 1 proc. wydatków. Zwiększą się również wydatki na wprowadzenia, obsługi Funduszu Alimentacyjnego.
Ogromne znaczenie miało ustanowienie samorządów jako organów prowadzących zakłady opieki zdrowotnej. Na kasach odbiło się też m.in. przejęcie wypłaty świadczeń rodzinnych, finansowanie dodatków mieszkaniowych, zmiana stawek opłaty skarbowej, pokrywanie kosztów oświetlenia ulic czy nowy sposób finansowania pobytu mieszkańców w domach pomocy społecznej.