Zgodnie z obowiązującą ustawą o pracownikach samorządowych nowi pracownicy mieli być lepiej przygotowani do pracy w urzędzie. Jak sprawdziliśmy, samorządy nie są zainteresowane taką formą szkolenia.

Dopóki nabór do pracy w gminie będzie nieobiektywny, bez możliwości odwołania się od niego do sądu pracy, służba przygotowawcza będzie fikcją – ocenia Stefan Płażek z Katedry Prawa Samorządu Terytorialnego Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Jego zdaniem ustawa o pracownikach samorządowych powinna określać szczegółowo zakres i formę jej odbywania tak, aby umożliwiała ona wyeliminowanie z urzędu najsłabszych pracowników.