Jednym z warunków objęcia stanowiska miałoby być – jak pisze gazeta – oficjalne przystąpienie byłego premiera do Platformy. Kazimierz Marcinkiewicz, który wrześniu złożył rezygnację z członkostwa w PiS, podczas kampanii deklarował, że po wyborach jest gotów zostać ministrem, jednak – jak zaznaczył – w rządzie PO-PiS.
Były premier odmówił „Dziennikowi” komentarza w sprawie doniesień o tym, że Platforma składała mu jakiekolwiek ministerialne propozycje.