Firmy komputerowe przez lata skarżyły się na ich dyskryminację w przetargach – podaje „Rzeczpospolita”. Zamawiający wymagali niestandardowych rozwiązań technologicznych, które były oferowane wyłącznie przez jednego, konkretnego producenta.

Właśnie w celu eliminacji tego typu praktyk, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji – które jest odpowiedzialne za informatyzację kraju – wprowadziło wytyczne, mówiące o tym, których wymagań nie powinno się stawiać w przetargach na sprzęt komputerowy.

Jak się okazało – owe wytyczne nie obowiązują względem samego MSWiA. W trakcie zorganizowanego przez siebie przetargu na ponad 200 zestawów komputerowych postawiło wymagania, których wcześniej samo zakazało. Dotyczą one np. zaprojektowania płyty głównej na zlecenie tego samego producenta, który wytworzył procesor.

Wiceprezes Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji Michał Rogalski twierdzi, że takie wymagania ograniczą konkurencyjność.