Urzędnik gminy, który pracuje w nadgodzinach, może wybrać, czy otrzymać za to wynagrodzenie, czy czas wolny. Dodatkowa płaca nie jest jednak wyższa, a wolne odpowiada dokładnie czasowi spędzonemu dodatkowo w pracy.
Jednak w dużych miastach, starostwach i urzędach marszałkowskich, gdzie urzędnicy pracują po godzinach, wprowadzono do regulaminów wynagradzania specjalne dodatki.
Takie praktyki gmin podważają regionalne izby obrachunkowe (RIO), które kontrolują ich finanse. Jak tłumaczy Grażyna Wróblewska, prezes RIO w Poznaniu i wiceprezes Krajowej Rady Izb Obrachunkowych, skoro w ustawie o pracownikach samorządowych nie ma przewidzianej rekompensaty, to gminy nie mogą wprowadzać ich w regulaminach.
Co więcej, może się okazać, że te gminy, które stosują wyłącznie przepisy ustawy i nie wypłacają rekompensat, też łamią przepisy.
– Zgodnie z art. 4 pkt 2 Europejskiej Karty Społecznej wszyscy pracownicy, w tym też ci samorządowi, powinni mieć zagwarantowane dodatkowe wynagrodzenie lub zwiększony wymiar czasu wolnego – wyjaśnia Joanna Maciejewska z Departamentu Analiz Ekonomicznych i Prognoz Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.
Samorządy nie chcą czekać na kolejne opinie i interpretacje przepisów. Domagają się nowelizacji ustawy o pracownikach samorządowych.