1. Nowa interpretacja, czy tworzenie prawa przez GIP?
Co do zasady, pracodawca musi udzielić pracownikowi urlopu wypoczynkowego w tym roku, w którym pracownik nabył do niego prawo. Jeśli tego nie zrobi, ostatecznym terminem, w jakim urlop musi być wykorzystany jest 31 marca następnego roku. A więc, do 31 marca 2008 r. pracownicy powinni byli otrzymać zaległy urlop wypoczynkowy z 2007 r. Dotychczas przyjmowało się, że pracodawca musi udzielić całego urlopu wypoczynkowego, który nie został wykorzystany w poprzednim roku. Okazuje się jednak, że zdaniem Głównego Inspektoratu Pracy zasada ta nie dotyczy 4 dni urlopu na żądanie. Na wykorzystanie tego urlopu pracownik ma bowiem czas do końca kolejnego roku kalendarzowego – choć już nie w formie „na żądanie”, ale w ramach zwykłego urlopu wypoczynkowego.
Przykład:
Pracownik w 2007 r. nie wykorzystał 10 dni urlopu i nie korzystał z urlopu na żądanie. Zdaniem GIP, musi on do końca marca 2008 r. wykorzystać co najmniej 6 dni urlopu. Kolejne 4 dni stanowią niewykorzystany urlop na żądanie, a więc należy ich udzielić najpóźniej do końca 2008 r. (choć już nie w trybie „na żądanie”).
GIP: Urlop na żądanie można wykorzystać do końca następnego roku
Obowiązek udzielenia urlopu zaległego nie dotyczy czterech dni urlopu na żądanie. Uprawnienie do tego urlopu przysługuje bowiem na dany rok kalendarzowy i w razie niewykorzystania go przez pracownika nie przechodzi na rok następny. Zatem nieudzielenie pozostawionych poza inicjatywą pracodawcy i poza planem urlopów oraz porozumieniem w sprawie terminu wykorzystania urlopu dni urlopu na żądanie, które wraz z końcem roku tracą swój specyficzny charakter, nie uważa się za naruszenie obowiązku wynikającego z art. 168.
(Źródło: „Rzeczpospolita”, 9 kwietnia 2008 r.)
2. Czego ustawodawca nie wyjaśni – GIP dopowie
Przepis budzi wątpliwości interpretacyjne. Jednak w tym przypadku GIP oparł się na językowej wykładni przepisów (czyli na ich dosłownym brzmieniu). Nie należy jednak zapominać, że poprzestać na dosłownym brzmieniu przepisu można tylko wtedy, gdy nie budzi on żadnych wątpliwości. Jeśli nie jest on oczywisty należy sięgnąć do innych sposobów interpretowania prawa, czego w tym przypadku nie uczyniono. Czy więc GIP ma rację? Wydaje się, że dopiero orzecznictwo ostatecznie rozstrzygnie o słuszności takiego stanowiska.
3. Opcja wygodna dla pracodawców
Z pewnością jednak, rozwiązanie, które proponuje GIP – choć kontrowersyjne – jest wygodne dla pracodawców. Jeśli bowiem pracownik nie wykorzystał do 31 marca 2008 r. zaległego urlopu z 2007 r., w razie kontroli PIP pracodawca będzie mógł się bronić wskazując, że są to niewykorzystane dni urlopu na żądanie.
4. Zdania ekspertów podzielone
Eksperci nie są zgodni co do rozwiązania zaproponowanego przez GIP. Jedni twierdzą, że ze zaproponowane rozwiązanie jest słuszne, Inni poddając je w wątpliwość wskazują na kłopoty np. z liczeniem okresu przedawnienia takiego urlopu.
Ekspert: Wykładnia językowa nie wystarczy
Uprawnienie do żądania udzielania urlopu we wskazanym przez pracownika terminie nie przechodzi na następny rok kalendarzowy i w związku z tym uprawnienie to nie jest traktowane jako „świadczenie zaległe”. Urlop na żądanie związany jest ściśle z rokiem kalendarzowym i jeżeli pracownik z tego uprawnienia w ogóle nie skorzysta lub skorzysta np. z jednego czy dwóch dni, to ilość nie wykorzystanych dni urlopu na żądanie nie powiększa puli urlopu na żądanie w następnym roku kalendarzowym, w związku z czym nie może stać się „zaległym urlopem na żądanie”, który jako urlop wypoczynkowy można wykorzystać na innych zasadach niż „zwykły zaległy urlop wypoczynkowy”. W tym przypadku należy zastosować wykładnię celowościową, a nie wykładnię językową. Wydaje się bowiem, że intencje ustawodawcy były inne.
Bartosz Miszewski, prawnik, specjalista prawa pracy, były inspektor PIP
Ekspert: GIP ma rację
Interpretacja, którą przyjmuje Główny Inspektorat Pracy jest trafna. Urlop wypoczynkowy powinien bowiem być wykorzystany do końca pierwszego kwartału następnego roku kalendarzowego. Z brzmienia przepisu wynika jednak, że zasada ta nie dotyczy urlopu na żądanie, o czym świadczy wyraźne odesłanie zawarte w art. 168 kp. Urlop ten może być zatem wykorzystany do końca kroku kalendarzowego. W związku z tym, okres przedawnienia niewykorzystanego w danym roku urlopu na żądanie zaczyna biec od końca następnego roku kalendarzowego. Oznacza to, że okres przedawnienia urlopu zaległego „zwykłego” za 2007 rok, który nie został wykorzystany do 31 marca 2008, biegnie od 31 marca, natomiast okres przedawnienia za niewykorzystany urlop na żądanie (który „przeszedł” na następny rok) biegnie od 31 grudnia 2008 r.
Iwona Jaroszewska – Ignatowska, radca prawny prowadzący Kancelarię Prawa Pracy w Warszawie
Portal Kadrowy – w serwisie m.in. aktualne interpretacje nowości kadrowych, zapowiedzi zmian w prawie pracy, baza wzorów kadrowych, wskaźniki, kalkulatory, orzeczenia SN, akty prawne. Eksperci Portalu udzielają odpowiedzi na pytania z prawa pracy.
www.portalkadrowy.pl
Artykuł pochodzi z serwisu: www.PortalKadrowy.pl :: Serwis specjalistów ds. personalnych