Lewica i Demokraci mają 13,2% głosów, a PSL – 8,93%.

Samoobrona uzyskała 1,54%, LPR – 1,30%, Polska Partia Pracy – 1%, a Partia Kobiet – 0,27%. Wszystkie te ugrupowania nie przekroczyły progu wyborczego.

Frekwencja wyniosła 53,79%.

Zgodnie z powyższymi danymi, PO uzyskałaby 209 mandatów, PiS – 166, LiD – 53, PSL – 31 i 1 – Mniejszość Niemiecka.

Poranna prasa na pierwszych stronach ogłosiła zwycięstwo Platformy Obywatelskiej. Platforma wygrywa, triumf, popis, zdecydowane, miażdżące zwycięstwo – takich określeń używają największe dzienniki w Polsce. Wynik wyborów oceniany jest jako osobisty sukces przewodniczącego Donalda Tuska.

Pisząc o wyborach, prasa zgodna jest w jednym: zakończyły się one kompromitacją Państwowej Komisji Wyborczej, wywołaną opóźnieniami w dostarczaniu kart do głosowania do niektórych komisji wyborczych i – w konsekwencji – przedłużeniem ciszy wyborczej.

Oficjalne wyniki wyborów poznamy najpewniej we wtorek, ale już wczoraj było wiadomo, że to Tusk będzie dyktował warunki na scenie politycznej. Tym bardziej że PO będzie dominować nie tylko w Sejmie, ale i w Senacie, gdzie będzie miała aż 70 mandatów.

Premier Jarosław Kaczyński pogratulował wczoraj zwycięstwa Tuskowi, ale stwierdził, że główną przyczyną przegranej PiS była „dysproporcja sił medialnych”. – A i tak zdobyliśmy 5 mln głosów, o połowę więcej niż w poprzednich wyborach – mówił. Ten wynik przyniósł jednak PiS zaledwie 1 mandat więcej niż w 2005 roku.

źródło: „Rzeczpospolita”, Wirtualna Polska :: wp.pl