– Procedury i sprawy związane z wdrażaniem programu pozwoliły dopiero teraz na „dopięcie” pierwszych projektów z listy indykatywnej. Dzisiejsze wydarzenie jest o tyle istotne, że podpisujemy umowy z trzema największymi miastami województwa. To największe i najważniejsze ośrodki wzrostu, które stymulują rozwój całego regionu i absorbują największą część środków z RPO – zauważył marszałek Dworzański.
Podpisane pre-umowy dotyczą największych i najbardziej strategicznych inwestycji w województwie, które będą realizowane przy pomocy środków z tego programu. W przypadku Białegostoku podpisane zostały umowy na budowę: hali widowiskowo – sportowej, stadionu miejskiego i modernizacji systemu drogowego w centrum miasta. Łomża podpisała pre-umowy na budowę Alei Legionów, ulic Piłsudskiego i Spokojnej oraz budowę pływalni i stadionu. Natomiast w przypadku Suwałk – umowy dotyczą aquaparku, hali widowiskowo – teatralnej i przebudowy ulicy Reja. Łącznie na realizację tych dziewięciu projektów zostanie przeznaczonych 273 mln złotych.
Obecni na spotkaniu prezydenci zgodnie podkreślali wagę dzisiejszego wydarzenia. Prezydent Białegostoku – Tadeusz Truskolaski ocenił, że stolica województwa to miasto z ogromnym potencjałem i choć będzie się nadal rozwijało, to tempo wzrostu nie byłoby możliwe gdyby nie środki unijne.
– Suwałki mają duże potrzeby i należy pamiętać o tych wszystkich latach, kiedy na terenie naszego miasta nie było inwestycji. Cieszę się, że jesteśmy w gronie tych trzech najważniejszych ośrodków, które nadają ton rozwojowy województwa. Realizacja tych przedsięwzięć przyczyni się do poprawy warunków funkcjonowania mieszkańców i sprawi, że miasto stanie się lepsze, przyjaźniejsze – mówił tuż przed złożeniem swojego podpisu na dokumentach prezydent Suwałk Józef Gajewski.
Prezydent Jerzy Brzeziński podkreślał z kolei, że miasto bardzo czekało na ten moment. Poinformował, że w tym roku władze miasta planują przeprowadzenie procesów wyłaniania wykonawców inwestycji, tak, aby budowy mogły ruszyć od przyszłego roku. Prezydent Brzeziński wyraził jednocześnie obawę, że w związku z ogromnymi potrzebami polskiego rynku budowlanego związanymi z przygotowaniami Euro 2012 mogą pojawić się problemy z wykonawcami inwestycji.
fot. AŁ