Niestety, w odróżnieniu od pracowników samorządów lub służby cywilnej przepisy o pracownikach urzędów państwowych ich nie określają.
Okazuje się, że potrzebny jest nie tylko urząd ministra do spraw walki z korupcja, który powinien mieć wgląd w działalność poszczególnych jednostek samorządowych, ale też stworzeniem służby publicznej z prawdziwego zdarzenia, gdzie ujednolicone byłyby kryteria zatrudnienia i wynagradzania – pisze „Gazeta Prawna”.