Nieprawidłowości stwierdziliśmy w 70% badanych urzędów – przyznaje rzecznik Najwyższej Izby Kontroli Paweł Biedziak. Jak jednak podkreśla, skala naruszeń przepisów była różna w poszczególnych przypadkach. – Kontrolerzy stwierdzali zarówno niewielkie uchybienia formalne w procedurach naboru, jak i ustawianie konkursów pod konkretne osoby – tłumaczy.



Jak wylicza, problemem były także omijanie konkursów poprzez zmianę formy umowy np. zamiast etatu oferowano umowę zlecenia.