Zgodnie z projektem rozporządzenia w sprawie zmiany zasad wynagradzania pracowników samorządowych przygotowanym przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, minimalne kwoty wynagrodzeń zasadniczych wzrosną od 37 do 139 proc., a maksymalne od 13 do 19 proc. Podinspektor, którego stawka minimalna wynosi obecnie 910 zł miesięcznie brutto, po podpisaniu rozporządzenia będzie zarabiał co najmniej 1400 zł. Jego zarobki będą mogły wzrosnąć maksymalnie do 2250 zł. O tym, czy pracownicy otrzymają podwyżki, zdecydują jednak radni i skarbnicy gmin oraz powiatów, zależnie od możliwości ich budżetów.
Piotr Kołodziejczyk, sekretarz Poznania, członek zespołu roboczego działającego przy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów ds. dokończenia reformy administracyjnej podkreśla, że jednym z największych problemów samorządów jest utrzymanie zatrudnienia w niektórych grupach zawodowych.
Gminom trudno jest pozyskać specjalistów z doświadczeniem i uprawnieniami: inżynierów drogowych, budowlanych, ochrony środowiska. Twierdzą, że gdyby mogły, proponowałyby większe pensje, zależnie od rodzaju wykonywanej pracy, zakresu samodzielności i odpowiedzialności.
Według Mariusza Poznańskiego, przewodniczącego Związku Gmin Wiejskich w rozporządzeniu powinny być określone jedynie stawki minimalne.
Wicepremier Waldemar Pawlak obiecał samorządowcom, że zrealizuje ich postulaty. Rząd ma zamiar przedstawić projekt zmian w czerwcu. Jednym z analizowanych rozwiązań jest możliwość uchwalania przez sejmiki wojewódzkie ogólnych regulaminów wynagradzania, a szczegółowych, przez rady gminy. Wówczas rozporządzenie wskazywałoby, co należy brać pod uwagę przy ich opracowywaniu.