Jak dowiedział się Serwis Samorządowy PAP, wysokość środków przyznanych na premie będzie mogła stanowić nawet 2 proc. alokacji pochodzącej z rezerwy wykonania. Środki te, zgodnie z propozycją MRR, miałyby powiększyć alokację priorytetu pomocy technicznej właściwego RPO.Jednak o tym, jaki odsetek dodatkowej alokacji trafi na premie dla urzędników, zdecydują zarządy województw, które znajdą się w pierwszej piątce najsprawniej wydających środki z RPO.

Krzysztof Hetman, wiceminister rozwoju regionalnego przyznaje, że kwoty premii będą znaczące. Dodaje jednak, że nagrody dla tej grupy urzędników są jak najbardziej zasadne.

Jeśli region wykonuje przyjęty plan wydatkowania to 2 proc. z puli jaką uzyska dany region w ramach krajowej rezerwy wykonania pójdzie na premie dla pracowników. Oczywiście województwo, które zdobędzie dodatkowe środki z rezerwy same ustanowi algorytm, przy pomocy którego dokona podziału premii między pracowników. Przecież poszczególni pracownicy w różnym stopniu przyczyniają się do sukcesu – wyjaśnia wiceszef MRR.

Zgodnie z decyzją ministra rozwoju regionalnego, krajowa rezerwa wykonania przypadająca na RPO będzie rozdysponowana między pięć województw, które osiągną najlepszy wynik w certyfikowaniu wydatków do KE (% alokacji) w 2009 i 2010 roku. Łącznie do podziału będzie ponad 512 mln euro.